Nie zasnę, gdy za dużo rozmyślam przed snem. Przewracam się z boku na bok. Pozycje, w których zwykle zasypiam stają się nienaturalne. Ciemny pokój wydaje się coraz jaśniejszy. Po setkach minut bezradności postanawiam wstać. Idę do kuchni. Zjadam kromkę chleba posmarowaną masłem i wracam do łóżka. W końcu zasypiam.
© All Rights Reserved

Followers